Thelazia callipaeda jest orientalną odmiana robaka, który żyje w oku zwierząt. Przenoszą go muchy żywiące się owocami. Brytyjscy specjaliści alarmują, że infekcja powodowana tymi pasożytami staje się coraz bardziej powszechna w Europie odnotowano także przypadki zakażeń wśród ludzi. Eksperci przyznają że niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się choroby (zwanej toksokarozą) wśród ludzi nie jest duże. Człowiek nie może się zarazić tą choroba bezpośrednio od kotów czy psów. Jednak zwierzęta, które są nosicielem wirusa, wydalają jaja pasożytów razem z kałem. Dzieci mogą zarazić się przez brudne ręce, np. po zabawie w ziemi lub w piaskownicy. Źródłem zachorowania na toksokarozę mogą być niemyte owoce z własnego ogrodu. U zakażonego pasożytem choroba przyjmuje różne objawy - od zaczerwienienia oczu, do poważnych, w postaci ropni, które mogą doprowadzić do ślepoty. Dorosły robak może być widoczny gołym okiem, ale larwa dostrzegalna jest dopiero pod mikroskopem. W ostatnim czasie czternaście państw europejskich odnotowało przypadki toksokarozy, nie ma wśród nich Polski. (RMF FM)

Zgodnie z przyjętą w lipcu ustawą rodzice zapisujący w tym roku dzieci do żłobków i przedszkoli muszą złożyć oświadczenie, w którym informują, że przeszły one obowiązkowe szczepienia. Niektórzy rodzice odmawiają wystawienia takich deklaracji.

Włoskie dzieci muszą poddawać się 10 obligatoryjnym szczepieniom. Jeżeli nie zostaną zaszczepione, najmłodsze pokolenie Włochów nie będzie mogło uczęszczać ani do prywatnych, ani państwowych żłobków i przedszkoli - nawet jeśli rodzina zapłaci ustawową karę w wysokości do 500 euro.

Ponad 612 tys. ludzi zakaziło się, a ok. 2 tys. zmarło na skutek trwającej od kwietnia br. epidemii cholery w Jemenie - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), podkreślając, że dane te przekroczyły szacunki naukowców.

W Brescii na północy Włoch zmarła na malarię czteroletnia dziewczynka, która nie była w żadnym kraju, gdzie występuje ta choroba. Prokuratura wszczęła we wtorek śledztwo w sprawie śmierci dziecka. Nie wyklucza się zarażenia w szpitalu.

Amerykański “antyszczepionkowiec” Kent Heckenlively nie dostał australijskiej wizy i nie będzie mógł prowadzić wykładów w tym kraju – informuje serwis BBC News.

Amerykański “antyszczepionkowiec” Kent Heckenlively nie dostał australijskiej wizy i nie będzie mógł prowadzić wykładów w tym kraju – informuje serwis BBC News.